czwartek, 11 września 2014

DKMS


 https://www.facebook.com/fundacja.dkms.polska?fref=ts

Ostatnio zrobiłam dobry uczynek, którym muszę się wszystkim Wam pochwalić :) Została potencjalnym dawcą szpiku! O dawstwie szpiku możecie poczytać na stronie fundacji DKMS. Ja od siebie napiszę tylko kilka słów - w celu obalenia mitu, że szpik pobiera się z kręgosłupa i takie tam.


Z osób, które zarejestrują się jako potencjalni dawcy, faktycznymi dawcami zostaje 5% osób. W każdej chwili możesz odmówić wykonania zabiegu, jednak miej świadomość, że kiedy już znajdzie się Twój genetyczny bliźniak, od razu zostaje przygotowany do zabiegu i jest dużo słabszy. Rezygnując tuż po telefonie, odbierasz komuś nadzieję na życie, a rezygnując jeszcze później - narażasz na szwank jego zdrowie. Dlatego decyzja o tym, żeby zostać dawcą szpiku, powinna być przemyślana.



80% faktycznych dawców oddaje szpik z krwi obwodowej. Cała procedura wygląda podobnie jak oddawanie krwi - siedzi się na takim krzesełku z popodłączanymi rurkami, a krew wraca do nas. Wszystko trwa kilka godzin. Tylko 20% osób ma pobierany szpik pod narkozą, z talerza kości biodrowej - NIE MA TO NIC WSPÓLNEGO Z KRĘGOSŁUPEM!


Przed oddaniem szpiku trzeba brać specjalne leki, które powodują objawy jak przy grypie. Są podawane podskórnie. Proces dochodzenia do siebie po zabiegu trwa około tygodnia. Za wszytsko - noclegi, transport, tłumacza - płaci fundacja.


Oddanie szpiku nic Cię nie kosztuje, a może uratować komuś życie. Kto wie - może gdzieś na świecie jest Twój genetyczny bliźniak? :)




0 komentarze:

Prześlij komentarz

 
Blogger Templates